Wykonywanie płytek drukowanych

W czasach, kiedy chodziłem do szkoły i budowałem różne układy elektroniczne płytki drukowane w warunkach domowych wykonywało się za pomocą lakieru do paznokci. Szczerze mówiąc, nie bardzo mi się ta metoda podobała, a efekty czasem były fatalne. Ponadto wytrawianie płytki w chlorku żelazowym było niezbyt przyjemne.
Kiedy obecnie stanąłem przed problemem wykonania płytki, zaopatrzyłem się w kwasoodporny pisak oraz środek do wytrawiania o symbolu B327 (taki biały proszek). Pisaki dostępne w różnych grubościach okazały się o wiele bardziej wygodne niż lakier, a środek B327 trawi w porównaniu do chlorku żelazowego szybciej, jest bardziej wydajny i wygląda estetycznie (przeźroczysta sybstancja o zabarwieniu zielono-niebieskim). Korzystanie z pisaków jest wygodne, ale tylko, gdy wykonujemy małe płytki o mało skomplikowanym układzie ścieżek.
W końcu przeglądając prasę o tematyce elektronicznej dowiedziałem się, że jest tzw. termotransferowa metoda wykonywania obwodów drukowanych. Jest to REWELACJA !!! Potrzeba tylko folię do drukarek laserowych, drukarkę laserową i żelazko.
 

Sposób wykonania płytki wygląda następująco

 

  1. Drukujemy na folii układ ścieżek, ale wten sposób, jakbyśmy patrzyli na płytkę od strony elementów. W sprzedaży są specjalizowane folie termotransferowe (np. TES200) ale szczerze mówiąc są one drogie, a z tego co udało mi się ustalić wcale nie lepsze od zwykłej folii do drukarek laserowych. Należy też drukować w jak największej rozdzielczości, tak aby ścieżki były jednolite i bez ubytków.

  2. Kolejnym krokiem jest przygotowanie laminatu. Wycinamy odpowieniej wielkości płytkę, a następnie dokładnie czyścimy powierzchnię miedzi, tak aby nie było żadnych tłustych plam. Można do tego użyć bardzo drobny papier ścierny, ja na przykład czyszczę płytkę CIF-em. Po przygotowaniu powierzni dokładnie ją suszymy i zwracamy uwagę, aby nie dotykać jej palcami.

  3. Następnie wycinamy obraz płytki z arkusza folii i mocujemy do płytki od strony miedzi tak, aby strona zadrukowana (a konkretnie toner) przylgała do płytki.

  4. Rozgrzewamy żelazko do odpowiedniej temperatury (tutaj trzeba trochę poeksperymentować, u mnie jest to w granicach temeperatury prasowania wełny ), płytkę kładziemy na twardej, równej powierzni (np. blat biurka) folią do dołu i rozgrzewamy płytkę tak, aby folia lekko i równomiernie przykleiła się do miedzi. Następnie odwracamy płytkę folią do góry i zaczynamy delikatnie prasować folię żelazkiem. Tutaj należy zwrócić uwagę, aby temperatura żelazka nie była zbyt wysoka i nie stopiła folii. Prasujemy tak długo, aż ścieżki zaczną lekko się 'rozmywać'. Sprawdzamy, czy wszystkie ścieżki są w takim stanie i ewentualnie wykonujemy drobne poprawki. Chodzi o to aby cała folia dobrze przylegała do płytki, a toner ze ścieżek przykleił się do miedzi.

  5. Wkładamy płytkę na ok. 15 min. do zamrażalnika a następnie delikatnie odrywamy folię. Przy odrobinie szczęścia i wprawy wszystkie ścieżki zostaną na płytce. Teraz pozostaje tylko uzupełnić ewentualne braki za pomocą pisaka i możemy zabierać się do wytrawiania.


Osobiście jestem bardzo zadowolony z tej metody, wystarczy trochę poeksperymentować, a efekty będą na pewno zadowalające.
 

Witrynę napędza Drupal, system zarządzania treścią o publicznie dostępnym kodzie źródłowym